Handel czy turystyka

Handel i turystyka to dwie różne gałęzie gospodarki. Jedni uważają, ze handel powinien być głównym narzędziem zarobkowania, inni z kolei twierdzą, że najlepiej jest zarabiać na turystach. Nie ukrywajmy, że turystyka sama w sobie jest czymś pięknym. Zapewnia nam rozrywkę i możliwość rozrywki. Poszerza również nasze horyzonty. Ale oprócz tych wyżej wymienionych funkcji, turystyka bardzo często, żeby nie powiedzieć przeważnie, odgrywa bardzo liczącą się rolę w gospodarce krajowej. Są państwa takie jak Grecja, Włochy, Chorwacja i wiele innych, które całą gospodarkę opierają właśnie na działalności turystycznej i to turyści przynoszą im największe dochody. Kiedyś głównym czynnikiem rozwoju państw był głównie przemysł, a jeszcze wcześniej rolnictwo. Teraz to usługi i właśnie turystyka zasilają budżety państw. To zjawisko szczególnie dostrzegalne jest w atrakcyjnych turystycznie państwach. Znaczącą rolę odgrywa dostęp kraju do morza i góry. Są to regiony najczęściej wybierane przez turystów. Najlepiej mają państwa o ciepłym klimacie. W odniesieniu do tych argumentów wystarczy stwierdzić, że pomimo iż tak się nie wydaje turystyka ma wpływ na rozwój gospodarki. Niekiedy nawet można mówić o handlu ofertami turystycznymi, wzięcie mają wszak tylko dobre produkty.