Ciekawe pomysły profesjonalistki

Pani stojąca za ladą w jednym z moich ulubionych pubów okazała się rozwiązaniem wszystkich moich problemów. Dręczony zastojem w pracach wykończeniowych swojego wymarzonego domu wynikających z braku doświadczenia w aranżacji wnętrz, napotkałem tę studentkę piątego roku na kierunku architektura wnętrz¸ która zaoferowała mi uprzejmie swoją pomoc. Przystałem na nią ochoczo, nie tylko dlatego, że pani była ładna, a ja podchmielony, ale dlatego, że wyraźnie wiedziała o czym mówi. Absolwentka historii sztuki, obecnie doktorantka i jednocześnie studentka architektury wnętrz, wszelkie aranżacje ma w małym palcu, a ciekawe pomysły na wnętrza pojawiają się w jej głowie jeden po drugim. Odkryłem to już po godzinie rozmowy z nią. Do wieczora mieliśmy gotowy plan pomieszczeń na parterze i zarys wykończenia pokoi na piętrze. Spotkanie półformalne przekształciło się w normalną randkę. Zupełnie nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Przy pożegnaniu umówiliśmy się na następny dzień, a także wstępnie na wizytę w „szkielecie” mojego domu.