Druki na płótnie to banał

Wiele drukarń cyfrowych w swojej ofercie ma robione drukiem komputerowym obrazy. Mają one symulować farby olejne, ale kiedy się przyjrzeć temu z bliska widać, że wcale nie jest tak, jakbyśmy tego chcieli. Okazuje się, że jakość wydruku jest słaba, do tego druk nie jest trwały. Wiele można zarzucać tego typu praktykom. Są tutaj i zalety, takie jak cyfrowe przenoszenie fotografii na obrazy płócienne, mimo kiepskiej jakości warto czasami takie kupić. Ale do diaska – musimy zacząć rezygnować z wszechobecnej tandety. Za bardzo się niesyty zachłysnęliśmy tanimi produktami, które ie mają ani klasy, ani wysokiej jakości. Płócienne obrazy niemalowane prawdziwymi farbami, tylko drukowane na cyfrowych maszynach to żałość. Żałość, na jaką w naszym życiu nie powinno być miejsca.Jeśli chcemy mieć obrazy na ścianach naszych mieszkań, to zdecydowanie lepiej będzie, jeśli zainwestujemy w prawdziwe dzieła sztuki. Nikt nie mówi, żeby nabywać sztukę autorstwa wielkich Flamandów, czy też znakomitego Pablo Picasso. Niewielu z nas stać na takie wydatki, bo obrazy tych twórców kosztują ogromnie wielkie pieniądze. Nie mniej jest wielu całkiem dobrych malarzy współczesnych, których prace śmiało można wieszać w naszych wnętrzach. To obrazy w rozmaitych koncepcjach – zarówno takie, które wykorzystują nowoczesne motywy, jak i takie, które bazują na staroświeckich motywach. Niekiedy mówimy o reprodukcjach wielkich dzieł, które równie świetnie prezentują się w sztuce aranżacyjnej.Za każdym razem, kiedy mamy na myśli wysoką jakość dzieł sztuki, to zawsze mamy na myśli obrazy malowane plastycznymi technikami, pastelami, farbami olejnymi, akwarele, ołówek. W żaden sposób nie preferujemy tutaj druków na płótnach, bo tutaj tak naprawdę nie mamy absolutnie żadnej twórczości. Najczęściej są to szablonowe pliko cyfrowe przenoszone na płótno, a to potężny banał. Takich obrazów nie wieszajmy na ścianach, bo to o ich właścicielach nie świadczy dobrze. Pretensjonalne, nieestetyczne i… no właśnie… mówić o tym można wiele.